Wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska poinformowała podczas konferencji prasowej w MG, że obecnie sytuacja powodziowa nie stwarza zagrożenia w energetyce. "Nadal nie ma zagrożenia dla energetyki. Długa fala powodziowa, która przechodzi przez Warszawę, nawet jeśli - czego nie zakładamy - wpłynęłaby na funkcjonowanie warszawskich elektrociepłowni, nie będzie stanowiła zagrożenia pod kątem dostaw energii dla stolicy" - powiedziała.

>>> Polecamy: Powódź 2010: Mapa terenów zalewowych w Warszawie

"Prąd dopływa do Warszawy od strony Kozienic, a tam fala już przeszła" - podkreśliła. Fala powodziowa przechodzi przez Warszawę. Od najwyższego poziomu, jaki wyniósł 780 cm, stan wody już opada. Wisła w rejonie Warszawy - według IMiGW - opadnie do poziomu stanu alarmowego w środę rano. Służby obawiają się rozmiękania wałów.

Podczas powodzi najtrudniejsza sytuacja była w elektrowni Połaniec, gdzie woda zalała kanały kablowe i trzeba było czasowo wyłączyć trzy bloki energetyczne. Zakład powrócił już do pracy. Zagrożone powodzią były też elektrownie w Kozienicach i Opolu.

Reklama