W I półroczu Polacy kupili o ponad 4 proc. mniej benzyny niż przed rokiem. Dość niespodziewanie zahamowany został także trwający już kilka lat wzrost zużycia oleju napędowego.

Według najnowszych danych Agencji Rynku Energii popyt na diesla spadł o blisko 1 proc., do 5,1 tys. ton. Zdaniem ekspertów słaby był już rok 2009, kiedy na skutek spowolnienia gospodarczego zapotrzebowanie na paliwa było o kilka procent niższe od prognozowanego. Tegoroczny spadek to z kolei efekt złej pogody. – Benzyna to paliwo, które kupowane jest przede wszystkim przez klientów indywidualnych. Sroga zima na początku tego roku oraz późniejsze powodzie spowodowały, że kierowcy rzadziej podróżowali – tłumaczy Krzysztof Romaniuk, dyrektor ds. analiz rynku paliw w Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego.

Według niego mrozy negatywnie odbiły się też na popycie na ON. Prognozuje on jednak, że zużycie tego paliwa na koniec 2010 roku wzrośnie i w najgorszym wypadku utrzyma się na poziomie zbliżonym do roku ubiegłego.

Reklama

Zmniejszył się też popyt na autogaz. W I połowie 2010 r. sprzedano 798 tys. ton LPG, o ponad 3 proc. mniej niż przed rokiem.

Mimo słabych wyników półrocznych popytu na paliwa Orlen (PKNORLEN) zwiększył sprzedaż o 5 proc. Analitycy tłumaczą to wzrostem produkcji krajowej i spadkiem importu. W konsekwencji Lotos ma już niemal 30 proc. rynku detalicznego, a więc osiągnął poziom, który w strategii spółki zakładany był dopiero na rok 2012.

ikona lupy />
Zużycie oleju napędowego w I półroczu / DGP