W ubiegłym roku światowy wskaźnik wypadków lotniczych, określany liczbą wypadków wyprodukowanych na Zachodzie samolotów w przeliczeniu na milion lotów, wyniósł 0,61. Oznacza to, że doszło do jednego wypadku na 1,6 mln lotów - wynika z komunikatu opublikowanego w Tokio.

To "najniższy wskaźnik w historii, mniejszy niż 0,65 odnotowany w 2006 roku" - dodaje IATA.

Organizacja zaznacza jednak, że biorąc pod uwagę wszystkie typy samolotów liczba wypadków śmiertelnych był w sumie większa niż w 2009 roku (23 w porównaniu z 18), podobnie jak liczba wszystkich ofiar tych wypadków (786 w porównaniu z 685).

>>> Czytaj też: IATA: Rok 2009 był najgorszy dla lotnictwa od czasów zakończenia II wojny światowej

Reklama

"Latanie jest bezpieczne. Ale każdy wypadek jest ludzką tragedią, która przypomina nam, iż naszym ostatecznym celem powinno być zero wypadków, zero ofiar" - uważa szef IATA Giovanni Bisignani.

IATA zrzesza 230 przewoźników powietrznych z całego świata, którzy obsługują 93 proc. całego międzynarodowego ruchu lotniczego.