Azjatyckie parkiety zamknęły dzień na plusie

Indeks Nikkei 225 wzrósł na zamknięciu o 0,09 proc. i wyniósł 9.567,02 pkt.

Chiński Shanghai Composite Index wzrósł na zamknięciu o 0,1 proc. i wyniósł 2.852,77 pkt.

„Na giełdach azjatyckich dziś zmiany indeksów były niewielkie. Na godzinę przed końcem handlu w Hong Kongu wskaźnik tracił 0,2 proc., na Tajwanie szedł w dół o 0,3 proc. Nikkei zwyżkował o 0,35 proc, a w Szanghaju wskaźniki zyskiwały po 0,3 proc” – komentuje Roman Przasnyski z Open Finance.

Emil Szweda z Noble Securities twierdzi, że inwestorzy w Azji nie potrafili podjąć dziś przełomowych decyzji, co należy chyba zapisać po stronie pozytywów biorąc pod uwagę okoliczności.

Te okoliczności zaś – wyjaśnia Szweda - to osiągnięcie limitu zadłużenia przez USA oraz nie wyjaśniona wciąż sprawa dalszej pomocy dla Grecji. O ile w przypadku Stanów, można zakładać, że rzekome bankructwo jest tylko elementem targów politycznych w Waszyngtonie (tylko takie założenie tłumaczy wstrzemięźliwą reakcję rynków na pojawienie się zagrożenia), o tyle w przypadku Grecji sprawa jest bardziej skomplikowana.

„UE chciałaby bardziej zdyscyplinować krnąbrnego dłużnika, ale odmowa przyznania dalszej pomocy oznacza przecież restrukturyzację zadłużenia Aten, na co nie mogą pozwolić niemieckie banki” – podsumowuje analityk.