Na azjatyckjich giełdach dominują spadki.Tokio i Szanghaj na plusie

Indeks Nikkei 225 wzrósł na zamknięciu o 0,23 proc. i wyniósł 9.659,2 pkt.
Chiński Shanghai Composite Index wzrósł na zamknięciu o 0,21 proc. i wyniósł 2.684 pkt.

Zakończone na plusie notowania dwóch najważniejszych indeksów nie oddają w pełni nastrojów panujących w regionie. Spadki dominowały na parkietach w Hong Kongu, Korei Południowej, w Singapurze i na Tajwanie.

“Azjatyckie rynki pozostają zakładnikami wątpliwości dotyczących kondycji światowej gospodarki” powiedział John Woods z Citigroup Inc. „Dopóki te makroekonomiczne uwarunkowania nie zaczną się rozwiewać, bardzo nieprawdopodobny wydaje się jakikolwiek wzrost apetytu na ryzyko.”

Wzrost japońskiego indeksu związany był z interwencją banku centralnego Japonii, który rozpoczął akcję przeciwdziałania umacnianiu się jena.

Oceniając wpływ interwencji na działania inwestorów Emil Szweda z Noble Securities zauważył, że sytuacja wygląda, tak jakby rynki chciały poddać się działaniom decydentów. „Oczywiście nie może być mowy o łatwym przejściu z głębokich spadków do wyraźnych zwyżek - nie w takich nastrojach, nie w gwałtownie rosnącym przekonaniu, że światowa gospodarka schodzi w dolinę spowolnienia” – zastrzegł analityk.