Po otwarciu francuski indeks CAC 40 spadł o 0,99 proc. i wyniósł 3.140,88 pkt. , indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,53 proc. i wyniósł 5.500,18 pkt., niemiecki indeks DAX spadł o 0,92 proc. i wyniósł 5.931,85 pkt.

WIG 20 na otwarciu sesji wyniósł 2216,15 pkt., co oznacza spadek o 0,48 proc.

„Wszystko wskazuje na to, że w piątek zakończyło się świętowanie sukcesów unijnego szczytu, a poniedziałek zacznie się od szukanie dziury w całym. A dziur będzie można znaleźć kilka” – komentuje Roman Przasnyski z Open Finance.

Jak wyjaśnia analityk, wyniki szczytu są przez komentatorów ocenianie różnie. Zachwytu nie ma, za to sporo opinii krytycznych i wzbudzających niepokój, wskazujących, że to, co się stało doprowadzi do rozpadu Unii Europejskiej. Największym mankamentem szczytu było jednak to, że nie poruszono na nim kwestii najważniejszych: sposobów załagodzenia kryzysu zadłużenia i środków zapobiegających jego rozprzestrzenianiu oraz metod pobudzenia słabnących europejskich gospodarek. Bez wzrostu gospodarczego trudno sobie będzie wyobrazić wyjście z długów. Sama dyscyplina budżetowa i finansowa Europy nie uleczą.

Reklama

„Kalendarz danych makro w dzisiejszym dniu zawiera kilka istotnych punktów. Ważne dla rynków również będzie rozstrzygnięcie aukcji 12-miesięcznych włoskich bonów skarbowych o wartości 7 mld EUR. O 20:00 poznamy dane odnośnie budżetu federalnego w USA” – zapowiada analityk Noble Securities Andrzej Pająk.