"Jest w miarę pozytywny sentyment światowy, złoty dzięki temu zyskuje. Pojawiło się kilka rekomendacji ze strony zagranicznych instytucji pozytywnych dla złotego. Agencja S&P w ubiegłym tygodniu obcięła ratingi kilku krajom strefy euro. Nasz rating pozostaje stabilny, to też nam służy" - powiedział w rozmowie z PAP Bartłomiej Rostek, diler walutowy ING Banku Śląskiego.

Dodał, że do tego dochodzą krajowe dane makroekonomiczne, a nasze fundamenty ekonomiczne pozostają stabilne. "Pozytywna dla złotego była także dzisiejsza aukcja obligacji" - powiedział.

Polska sprzedała w czwartek obligacje OK0114 za 6,75 mld zł, przy popycie równym 16,5 mld zł.

"Myślę, że jutro powinno być w miarę stabilnie, choć może dojść do próby przetestowania poziomu 4,30 za euro" - stwierdził Rostek.

Reklama

Także w czwartek GUS podał, że produkcja przemysłowa w Polsce w grudniu 2011 r. wzrosła o 7,7 proc. rdr, po wzroście o 8,7 proc. w listopadzie. Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa w grudniu w ujęciu rocznym wzrosła o 6,4 proc.

Wiceprezes NBP Witold Koziński ocenił w czwartek w rozmowie z dziennikarzami, że wewnętrzne i zewnętrzne okoliczności sprzyjają polskiej walucie. Jego zdaniem istnieje przestrzeń do dalszego umocnienia złotego.

Polski rynek długu pozostaje w trendzie wzrostowym, choć niewielka korekta w piątek nie jest wykluczona.

"Początkowo rynek był dziś skoncentrowany na przetargu obligacji. Papiery ładnie się rozeszły, duże zaangażowanie zagranicy, widać było duży popyt. To pociągnęło ceny do góry. (...) Dzień kończy się pozytywnie" - powiedział PAP Krzysztof Szczerbiński, diler SPW Banku Millennium.