Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,05 proc. i wyniósł 5.744,05 pkt. Po otwarciu notowań niemiecki indeks DAX wzrósł o 0,02 proc. i wyniósł 6.417,61 pkt. Po otwarciu francuski indeks CAC 40 wzrósł o 0,22 proc. i wyniósł 3.336,15 pkt. Indeks węgierskiej giełdy BUX po otwarciu sesji wzrósł o 0,12 proc. i wyniósł 18.522,10 pkt.
WIG 20 na otwarciu sesji spadł o 0,05 proc. i wyniósł 2243,23 pkt. Indeks WIG spadł o 0,06 proc. do poziomu 39264,06 pkt.
Po publikacji najlepszych od czterech lat danych z amerykańskiego rynku pracy oraz po udanej akcji obligacji Hiszpanii i Francji giełdy w USA i Azji poszły do góry.
Jednak w Europie inwestorzy mogą nie mieć tyle zapału do zakupów, uważa Emil Szweda, analityk Open Finance. „Po pierwsze zarówno wyniki aukcji długu jak i dane z USA były znane już wczoraj w trakcie notowań i zostały uwzględnione w reakcji rynku, po drugie po ostatnich zwyżkach (tylko w tym tygodniu np. CAC40 wzrósł o ponad 4 proc.) rynki zaczynają wchodzić w rejon wykupienia, po trzecie weekend może przynieść finalizację rozmów w sprawie pomocy dla Grecji ze strony finansowych inwestorów. Sądząc po tempie wydarzeń, negocjacji nie można uznać za formalność. Wielu inwestorów może nie mieć ochoty na otwieranie portfela na ryzyko akurat przed tym weekendem” –twierdzi Szweda.
Na warszawskiej giełdy możemy spodziewać się niewielkiej korekty na koniec tygodnia. „Na piątkowej sesji powinni uaktywnić się sprzedający, którzy zapewne będą chcieli realizować zyski w skali dawno niewidzianej na naszym parkiecie (indeks WIG20 w ciągu ostatnich sześciu sesji urósł o ponad 5 proc.)” – przewiduje Maciej Muchowicz, analityk Noble Securities. „Po krótkim korekcyjnym przystanku, jeśli dobra koniunktura na najważniejszych giełdach utrzyma się jeszcze na początku przyszłego tygodnia, jest duża szansa na szybkie dojście indeksu WIG20 w okolice 2300 punktów (czwartkowe zamknięcie 2244 pkt.). Na taką możliwość wskazuje utrzymujący się bardzo dobry układ techniczny.”
„Piątkowe publikacje makro to sprzedaż używanych domów w USA (16.00, konsensus 4,65 mln) i sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii (10.30, konsensus +0,5% m/m)… czyli figury, które nie są w stanie wpłynąć istotnie na rynek” – uważa Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A. „Pytaniem numer jeden jest j to, kiedy powróci temat Europy i czy nastąpi to przed wtorkowym posiedzeniem Fed, z którym kupujący akcje i euro mogą wiązać pewne nadzieje”.