Także pierwszy raz od czerwca 2011 r. indeks zmienności VIX (Chicago Board Options Exchange Volatility Index), który mierzy koszt użycia opcji, jako zabezpieczenia przeciw stratom na S&P500, spadł poniżej wartości 20. Podobnie do S&P500 zachowywał się w czwartek indeks Dow Jones Industrial, który kończył dzień zwyżką o 0,36 proc., sukcesywnie wspinając się na szczyty z czerwca i lipca 2011 r., nieuniknione wydaje się testowanie w perspektywie średnioterminowej poziomu 12 800 pkt., zaś w perspektywie krótkoterminowej czeka nas lekka korekta, gdyż indeks wszedł w fazę wykupienia, na którą wskazuje oscylator RSI 14. Największym zyskiem wczoraj charakteryzował się pozagiełdowy Nasdaq, który przekroczył poziom 2780 pkt. Dobra sesja za Oceanem to w głównej mierze lepsze od oczekiwań wyniki finansowe za IV kw. Bank of America oraz Morgan Stanley. Już po zakończeniu sesji w Stanach raport za IV kw. podał także właściciel największej wyszukiwarki internetowej Google, który odnotował gorszy od oczekiwań wynik finansowy. Wsparciem dla zwyżek indeksów okazały się także dane makro, szczególnie te dotyczące najniższej, od 2008 r., liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Pozytywny sentyment z USA przeniósł się również do Azji, gdzie tamtejsze indeksy kończą sesje średnio 1 proc. wzrostami. Dziś w nocy czasu polskiego okazało się, że chiński PMI dla sektora przemysłowego lekko wzrósł, ciągle jednak pozostając poniżej granicy wyznaczającej regres sektora. Po gorszych od oczekiwań odczytach dynamiki PKB dla Państwa Środka, to już kolejne dane napawające inwestorów obawą, że ewentualne luzowanie polityki pieniężnej przez chińskie władze zostanie przesunięte w czasie. Po dobrych sesjach na rynkach globalnych oraz wczorajszym pozytywnym zakończeniu sesji, dziś dzień w Europie rozpoczyna się bez wyraźnego kierunku, bowiem przeceny na europejskie indeksy sięgają niespełna 0,1 proc. Jedynie frankfurcki DAX odnotowuje spadek rzędu 0,2 proc. Na ewentualne przeceny dziś wskazuje także indeks Stoxx Europe 600, który pierwszy raz od 14 miesięcy wszedł w fazę wykupienia, przekraczając granicę 70 pkt. na oscylatorze RSI 14. Z punktu widzenia wydarzeń w Europie, na minorowe nastroje inwestorów, ma zapewne wpływ trzeci dzień rozmów pomiędzy greckimi decydentami a prywatnymi pożyczkodawcami, dotyczący wysokości umorzenia greckiego zadłużenia. Negocjowany jest także drugi pakiet pomocowy. Wszystko to jednak wydaje się przedłużać gospodarczą agonię Grecji, trwającą kilka miesięcy, a także ma zapewnić odpowiedni czas dla rynków na szok związany z oficjalnym ogłoszeniem bankructwa.

Na warszawskim parkiecie WIG 20 na otwarciu utrzymuje poziom z końca czwartkowej sesji. Wydaje się, że po dobrych wczorajszych odczytach danych makro dla Polski, jest potencjał abyśmy oglądali w niedługim czasie poziom 2300 pkt. (linia 38,2 proc. zniesienia Fibo trendu spadkowego z sierpnia i września 2011 r.). W perspektywie krótkoterminowej czeka nas jednak dziś tradycyjna piątkowa realizacja zysków po było nie było dobrym tygodniu dla rodzimej giełdy.