• Spodziewany styczniowy wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 140 000 (13:30 GMT)
Ostatni, imponujący grudniowy raport z rynku pracy Stanów Zjednoczonych, wzbudził wśród analityków pewien optymizm w zakresie oceny amerykańskiej gospodarki. A mimo iż od dawna utrzymujemy, że Stany Zjednoczone będą się raczej „telepać” zamiast pogrążać się w typowej recesji, niedawna zmiana nastawienia do rynku pracy i gospodarki w ogóle – konsensusowa prognoza zmiany PKB w 2012 r. wzrosła o 0,2 punktu procentowego do 2,3% w ciągu zaledwie jednego miesiąca – wydaje nam się nieco zbyt radykalna. Analitycy spodziewają się wzrostu liczby miejsc pracy o 140 tysięcy i braku zmiany stopy bezrobocia, która ma się utrzymać na poziomie 8,5%.

• Oczekiwana poprawa indeksu ISM sektora pozaprodukcyjnego (15:00)
Oczekuje się, że olbrzymi amerykański sektor usługowy (około 90% gospodarki) w styczniu wzrósł po raz kolejny – co więcej, zdaniem analityków należy spodziewać się przyspieszenia i wzrostu do 53,2 w stosunku do 53 w poprzednim okresie. Poziom nowych zamówień w grudniu sprzyja takim prognozom – wzrósł on wówczas do 53,2 w sytuacji, w której zapasy spadły do 48,5, co świadczy o tym, że sektor ten będzie prawdopodobnie uzupełniać zapasy, wykazując w najbliższych miesiącach zwiększoną aktywność.

• Zamówienia dóbr trwałych w Stanach Zjednoczonych: ma być dobrze (15:00)
Zamówienia dóbr trwałych, które stanowią około połowy wszystkich zamówień fabrycznych, wzrosły w grudniu o 3% – nie dziwią zatem oczekiwania dotyczące łącznych zamówień fabrycznych, które również mają rosnąć w solidnym tempie. Analitycy spodziewają się wzrostu o 1,5% m/m (mimo wszystko niższego od listopadowych 1,8%).