Blogerzy, którzy nie przyjdą do Kancelarii Premiera, zarzucają organizatorom niepoważną formę zaproszenia (m.in. wysyłanie zawiadomień dopiero w piątek wieczorem).

W niedzielę reprezentanci organizacji, które przez ostatnie dwa lata rozmawiały z rządem na temat regulacji dotyczących internetu wysłali do premiera list, w którym informują o swoich zastrzeżeniach do debaty.

Piszą, że nie można toczyć uczciwej debaty "w sytuacji asymetrii informacyjnej". "Obecnie tylko rząd zna precyzyjnie znaczenie traktatu ACTA, bo treść niejasnych postanowień (np. +skala handlowa+ czy +piractwo+) wyjaśnią dopiero niejawne dziś stanowiska negocjacyjne państw biorących udział w procesie tworzenia ACTA" - zwracają uwagę.

Chcą też, by klub parlamentarny PO przyjął jasne stanowisko w sprawie zawieszenia ratyfikacji ACTA. Część z internautów, którzy podpisali się pod listem do szefa rządu, zamierza jednak uczestniczyć w debacie on line.

Reklama

Debata o umowie ACTA ma charakter otwarty. Kancelaria Premiera transmituje ją w internecie, za pośrednictwem którego można zadawać szefowi rządu pytania.

Do KPRM została też też zaproszonych stu obywateli (należało się wcześniej zgłosić). Rząd zbierał również pytania na profilu Kancelarii Premiera na Facebooku pod stworzonym specjalnie wątkiem na tablicy. CIR zapowiedziało, że na część pytań zadanych przez obywateli odpowie podczas debaty, na resztę w ciągu kilku kolejnych dni.

ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement), czyli porozumienie przeciw obrotowi podróbkami, to umowa handlowa mająca na celu wzmocnienie ochrony własności intelektualnej głównie w stosunkach handlowych między państwami na całym świecie. Pojęcie własności intelektualnej dotyczy także internetu, gdzie masowo publikowane są nielegalne treści.

Polska, wraz z 21 państwami UE - z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii - podpisała dokument 26 stycznia. W ramach ratyfikacji mają być w Polsce przeprowadzone szerokie konsultacje społeczne.

Treść umowy i brak konsultacji nad jej projektem wywołały liczne protesty internautów i ataki na strony internetowe urzędów państwowych. W piątek premier zdecydował o zawieszeniu procesu ratyfikacji ACTA co najmniej do końca roku.