Po spadkach notowanych miesiąc wcześniej, czerwiec dla inwestorów okazał się bardzo łaskawy. Większość (84 proc.) z monitorowanych przez nas otwartych funduszy inwestycyjnych zakończyła miesiąc na plusie. Było to możliwe głównie za sprawą drożejących akcji, najbardziej w Europie. Warszawskie indeksy WIG i WIG20, po wzrostach o odpowiednio 8 i 8,5 proc., w czerwcu należały do najlepszych na świecie. Na Starym Kontynencie lepiej wypadły np. indeksy w Hiszpanii (IBEX35 zyskał 16,6 proc.) czy zaliczanej do europejskich rynków wschodzących Turcji (XU100 +13,5 proc.).

Spadki w Chinach i zdecydowanie wolniejsze niż w Europie tempo wzrostu cen akcji na amerykańskich giełdach sprawiły, że to właśnie fundusze inwestujące głównie na kontynencie europejskim mogą pochwalić się najwyższymi stopami zwrotu osiągniętymi w czerwcu. Najlepszą kategorią funduszy okazały się tym razem te, które koncentrują się na inwestycjach w akcje europejskich rynków wschodzących. W czerwcu średni zysk dla tej grupy produktów wyniósł 6,5 proc. Ale niewątpliwie powody do zadowolenie powinni mieć także posiadacze jednostek klasycznych funduszy polskich akcji, bo w ich przypadku średnia sięgnęła 5,9 proc.

W porównaniu z poprzednimi miesiącami relatywnie słabiej wypadły fundusze akcji małych i średnich spółek, które w czerwcu wypracowały średnio 3-proc. zysk. Taki wynik nie powinien dziwić zważywszy na zachowanie indeksów mWIG40 i sWIG80, które w zestawieniu z WIG i WIG20 wypadły w ostatnim miesiącu wyraźnie słabiej, zyskując po odpowiednio 2,4 i 2,5 proc. Lepsze wyniki indeksów grupujących akcje największych spółek wskazują, że popyt na akcje pochodził najprawdopodobniej od inwestorów instytucjonalnych, w większości zapewne z zagranicy.

Co prawda zarówno fundusze globalnych rynków rozwiniętych, jak i wschodzących, zakończyły miesiąc na plusie (średnia dla kategorii wyniosła odpowiednio 1,7 i 1,5 proc.), to jednak trzeba przyznać, że skala zysków w porównaniu z funduszami inwestującymi w Europie była zdecydowanie skromniejsza.

Reklama

Powody do zadowolenie mogą mieć za to posiadacze jednostek uczestnictwa funduszy dłużnych. Kolejny miesiąc dobre wyniki wypracowują bowiem fundusze polskich obligacji. Produkty oparte na papierach skarbowych średnio zarobiły 1 proc., zaś fundusze dłużne uniwersalne 0,9 proc. W ostatnich sześciu miesiącach stopy zwrotu przekraczają już 4 proc.

W czerwcu złoty umocnił się do euro o 2,9 proc., a do dolara o 4,2 proc. Umocnienie naszej waluty zwykle szkodzi inwestycjom w fundusze lokujące w papiery wartościowe denominowane w walutach. Nie inaczej było i tym razem, co odczuły m.in. osoby posiadające jednostki funduszy dłużnych eurowych i dolarowych. Pierwsze zakończyły miesiąc z 2,5-proc. stratą, drugie 1,1 proc. pod kreską.

Podsumowując dokonania funduszy od początku roku okazuje się, że mimo wielu perturbacji oraz zmienności i niepewności panującej na rynku, niemal wszystkie kategorie funduszy zakończyły pierwsze półrocze 2012 roku na plusie. Największe zyski przyniosły fundusze akcji europejskich rynków wschodzących – średnio 8,8 proc. – co zawdzięczają w dużym stopniu ostatniemu miesiącowi. Przyzwoite stopy zwrotu przyniosły fundusze akcji polskich małych i średnich spółek (8,1 proc.) oraz akcji polskich uniwersalnych (6,4 proc.). Wysoko w zestawieniu uplasowały się także polskie fundusze zrównoważone (5,7 proc.).

Jedyną kategorią, która w tym roku przyniosła straty, są fundusze akcji zagranicznych sektora nieruchomości, których jednostki uczestnictwa średnio stopniały o 3,5 proc. Fundusze globalnych rynków wschodzących zakończyły półrocze na zero. Wszystkie pozostałe były na plusie.

ikona lupy />
Bernard Waszczyk / Forsal.pl
ikona lupy />
Główne warszawskie indeksy akcji / Inne