Ożywienie na rynkach finansowych może dziś przynieść publikacja danych o bezrobociu w USA o godzinie 14:30. „Złoty ciągle pozostaje blisko poziomów wyznaczonych podczas wczorajszej sesji amerykańskiej.

Ważne z punktu widzenia rynkowego będą dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku pracy: o godzinie 14:30 poznamy kluczową figurę dnia w postaci zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (NFP), oczekuje się, iż wzrost zatrudnienia do 90 tys. wobec 69 tys. uprzednio. jednocześnie wczorajszy raport ADP zasugerował, że możemy być świadkami publikacji powyżej szacunków rynkowych" - wskazuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ. W jego ocenie z technicznego punktu widzenia pomimo wczorajszej względnej siły złotego, najbardziej prawdopodobny scenariusz to krótkoterminowe spadki w wycenie polskiej waluty.

„Wzrost wartości dolara na rynku (traktowanego zwyczajowo jako bezpieczne aktywo) wywiera bezpośrednią presję podażową na bardziej ryzykowne aktywa, do których zalicza się polski złoty. Pierwszym znaczącym intrasesyjnym obszarem oporu jest 4,226 – 4,23 EUR/PLN, a następnie pełen zakres 4,25 EUR/PLN" – dodał Ryczko.

W czwartek ok. godz. 09:50 za jedno euro płacono 4,2119 zł a za dolara 3,4013 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2381. W czwartek ok. godz. 17:30 za jedno euro płacono 4,2108 zł a za dolara 3,4004 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2379. W czwartek ok. godz. 9:00 za jedno euro płacono 4,2161 zł a za dolara 3,3641 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2530.

Reklama