Wcześniej mówiono o górnej granicy podatku na poziomie 40 procent. Teraz, według informatorów Ruetersa, depozyty o wartości stu tysięcy euro wzwyż zostaną zamienione na akcje bankowe o wartości 37,5 procent zgromadzonych funduszy. A zatem podatek może wynieść nawet 62,5 procent - ale tylko w jednym z banków. Szczegóły mają być podane oficjalnie jeszcze dziś.

Prezydent Cypru, Nikos Anastasiades sugeruje, że kryzys dotknie każdego obywatela. „Wszyscy ucierpią. Ciężar tego kryzysu będziemy musieli podzielić między siebie”.

Dzięki podatkowi i ograniczeniom finansowym Cypr zgromadzi niezbędne sześć miliardów euro. Tylko w ten sposób uzyska międzynarodową pożyczkę w wysokości dziesięciu miliardów euro, która uratuje kraj przed bankructwem.

Reklama