Znaczna część duńskiej produkcji przemysłowej ma być w niedalekiej przyszłości przeniesiona za granicę. Jak pisze „Politiken”, ten proces już się odbywa. W 1965 r. w Danii było 615 tysięcy stanowisk pracy w zakładach przemysłowych. W bieżącym roku jest już ich tylko 300 tysięcy. Do 2020 roku liczba ta zmniejszy się o kolejne 64 tysiące.

Z sytuacji tej zdają sobie sprawę nie tylko politycy i naukowcy, ale również działacze związkowi. Przyznają oni, że powstrzymanie procesu przenoszenia produkcji przemysłowej za granicę nie jest już praktycznie możliwe.

Wpływają na to przede wszystkim niższe koszty produkcji w krajach, gdzie siła robocza jest tańsza oraz stale rosnące koszty pracy w samej Danii, gdzie zarobki stale rosną.

>>> Czytaj też: Raport Deloitte: pokolenie Y na rynku pracy

Reklama

Równocześnie wielkie koncerny, jak stwierdza „Politiken”, traktują już obszar Unii Europejskiej jak połączony, jeden wielki rynek. Dla europejskiego biznesu jest sprawą oczywistą przenoszenie produkcji z Zachodu do krajów Europy Środkowej lub Wschodniej, gdzie produkcja jest tańsza, a odbiorcy bliżej - stwierdza „Politiken”.