Dziś spotyka się z hiszpańskim premierem Mariano Rajoyem i prezydentem Francji Francois Hollandem, a w najbliższych dniach z kanclerzem Niemiec, Angelą Merkel.

Premier Cameron chce ich przekonać, że głębokie zmiany, jakie zaszły w Unii od czasu rozszerzenia strefy euro, kryzysu wspólnej waluty i wprowadzenia mechanizmów kontroli fiskalnej wymagają nowego uregulowania traktatowego.

Przed wyjazdem, brytyjski premier udzielił wywiadu pięciu wiodącym gazetom europejskim tłumacząc, że chodzi mu o uelastycznienie Unii, tak aby było w niej miejsce dla tych, którzy chcą większej integracji i dla tych, którym odpowiada jej luźniejszy charakter wspólnego rynku. Premier Cameron ostrzegł, że poparcie brytyjskiego społeczeństwa dla Unii jest dziś "cienkie jak bibułka", a pozostali politycy europejscy powinni uznać ten fakt, zamiast próbować go tuszować.

>>> Czytaj też: David Cameron zabrał do Indii ponad 100 biznesmenów

Reklama

Według niego Unia Europejska dojrzała do poważnych zmian a Europa musi się przebudzić i odnaleźć w nowoczesnym świecie. Wspólnota powinna być bardziej elastyczna i konkurencyjna. Jak powiedział, kraje członkowskie nie muszą robić tych samych rzeczy, w ten sam sposób i w tym samym czasie. Dodał, że jest absolutnie przekonany, iż reformy będą wymagały zmiany unijnych traktatów. Jego zdaniem modyfikacja traktatów jest zresztą nieunikniona w procesie ratowania strefy euro.

Brytyjski premier zaznaczył, że najlepszym rozwiązaniem dla jego kraju, w którym dyskutuje się ostatnio o wyjściu z Unii Europejskiej, byłoby członkostwo w zreformowanej Wspólnocie. W wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Sueddeutsche Zeitung” zastrzega, że Wspólnota potrzebuje gruntownych reform, ale przekonuje, że miejsce jego kraju jest w Unii Europejskiej.

Już w styczniu David Cameron obiecał brytyjskim wyborcom, że jeśli za 2 lata zostanie ponownie wybrany, wywalczy nowy traktat unijny, spełniający ich postulaty.

Brytyjski premier będzie w tym tygodniu przedstawiał swoje pomysły na Europę w kilku unijnych stolicach. W piątek przyjedzie do Niemiec.