Ernest Makowski z UOKiK zaznacza, że samochody, które mogą zagrażać bezpieczeństwu pasażerów i kierowców są zazwyczaj wycofywane przez samych sprzedawców i producentów. Niektóre wady dotyczą hamulców, zapłonu i innych części aut ważnych dla bezpieczeństwa - wady stwierdzają sami producenci i zgodnie z obowiązującym prawem zgłaszają produkt jako niebezpieczny do UOKiK , a następnie ogłaszają akcję naprawczą" - wyjaśniał Ernest Makowski.

>>> Czytaj więcej: Afera z polskim mięsem w tle hamuje nasz eksport

Najwięcej miejsca na liście produktów niebezpiecznych zajmują zabawki. Toteż przed ich zakupem warto przejrzeć informacje o produktach na stronie internetowej UOKiK, oraz ostrzeżenia tam zawarte - zaznacza Ernest Makowski.

"Zabawka powinna być oznaczona znakiem CE, co jest deklaracją producenta że przedmiot spełnia zasadnicze wymagania, w tym normy bezpieczeństwa. Jeżeli wybieramy zabawkę - kierując się zdrowym rozsądkiem warto sprawdzić, czy nie zagraża ona bezpieczeństwu. należy zwrócić uwagę, czy przedmiot nie ma ostrych krawędzi, drobnych elementów, które maluch mógłby połknąć, lub długich linek grożących zaplątaniem się dziecka. Jak podkreśla przedstawiciel UOKiK - każda zabawka powinna mieć dołączoną instrukcję w języku polskim i oznaczenie czy nadaję się dla maluchów poniżej trzeciego roku życia - na to oznaczenie trzeba zwrócić szczególną uwagę.

Reklama

Informacje o produktach niebezpiecznych i nie spełniających norm są zawarte w dwóch rejestrach dostępnych na stronie internetowej UOKiK, w zakładce Produkty.

Rekordowa liczba niebezpiecznych produktów w UE

W Unii Europejskiej wycofano w ubiegłym roku rekordową liczbę prawie dwóch tysięcy trzystu niebezpiecznych produktów. To wzrost o jedną czwartą w porównaniu z 2011 rokiem. Tak wynika z raportu przygotowanego przez Komisję Europejską.
Bruksela tłumaczy wzrost skonfiskowanych produktów skutecznym działaniem unijnego systemu RAPEX, który pozwala na szybkie wykrycie niebezpiecznego towaru.

Na podstawie danych zebranych w ubiegłym roku sporządzono listę szkodliwych produktów, których najwięcej wycofano z unijnego rynku. Na pierwszym miejscu znalazły się ubrania i tekstylia - prawie 34 procent - które - zawierały między innymi substancje chemiczne, albo były tak uszyte, że stwarzały ryzyko uduszenia. Następnie są zabawki dla dzieci, które stanowią 19 procent wadliwych i skonfiskowanych produktów. Wycofane zabawki zawierały między innymi rakotwórcze barwniki, lub zbyt małe elementy, które dzieci mogą połknąć i udusić się. Na kolejnych miejscach znalazł się sprzęt elektroniczny oraz kosmetyki.

Najwięcej, bo prawie 58 procent wadliwych towarów importowanych było z Chin.