Czepro to państwowy operator magazynów naftowych, rurociągów paliwowych i sieci stacji EuroOil, na którego Orlen poluje już od dwóch lat.
Teraz polski koncern, któremu od lat się nie udaje zwiększyć stanu posiadania w Czechach, zamierza zaproponować tamtejszemu rządowi kilka opcji współpracy. Jedna z nich zakłada, że polska spółka nie kupowałaby za gotówkę, lecz wymieniłaby część akcji Czeska Rafinerska (Unipetrol ma 51,2 proc. w CR) na udziały w Czepro.
W Orlenie potwierdzają te informacje. – Nie możemy jednak zdradzić więcej szczegółów – zaznacza Beata Karpińska z biura prasowego. Jak ustaliliśmy, Orlen mógłby przejąć 25 proc. Czepro, a wartość transakcji sięgnąć 300–400 mln zł. Taki scenariusz byłby możliwy, gdyby któryś z dotychczasowych udziałowców CR – Shell (16,3 proc.) lub ENI (32,4 proc.) – zdecydował się sprzedać swoje akcje.
Orlen poinformował, że Unipetrol zrezygnował z planów sprzedaży czeskiego producenta olejów i środków smarnych Paramo. Wszystko wskazuje więc, że Orlen zamierza skoncentrować się na czeskim rynku.
Reklama