Takiego zdania są eksperci wpływowego tygodnika „The Economist”.

Wczorajsze wybory wygrała Partia Liberalno-Demokratyczna, która teraz kontroluje obie izby japońskiego parlamentu. Szef partii Shinzo Abe jest siódmym premierem w ciągu siedmiu lat. Wielu Japończyków pragnie stabilizacji i - jak pisze „The Economist” - ambitny premier ma szansę ją zapewnić.

Ostatnio japońska giełda szła w górę, gospodarka rozwija się w stosunkowo szybkim tempie czterech procent rocznie. Ale długotrwały stabilny rozwój wymaga reform, na przykład podatków, czy mało elastycznego rynku pracy.

Premier Abe ma szanse na ich przeprowadzenie, ale i on, i jego polityka gospodarcza, czyli Abenomika, mają sporo przeciwników. Poza tym nie ma gwarancji, że premier pozostanie przy reformach, bo chce zrobić wiele różnych rzeczy, na przykład zmienić konstytucję czy oficjalne poglądy Japonii na rolę tego kraju w drugiej wojnie światowej - konkluduje „The Economist”.

Reklama