Chodzi o polubowne porozumienie w sprawie importu chińskich paneli słonecznych do krajów Wspólnoty. Bruksela zarzucała producentom z Państwa Środka praktyki dumpingowe i sprzedawanie paneli na unijny rynek poniżej kosztów produkcji. Teraz zobowiązali się oni podnieść ceny, ale to i tak nie zadowoliło części europejskich producentów.

Porozumienia bronił komisarz do spraw handlu Karel De Gucht. "Słyszałem komentarze, że poddaliśmy się Chinom i to porozumienie zniszczy europejski przemysł paneli słonecznych. Nie zgadzam się z tym. Wierzę, że to rozwiązanie usunie szkody wyrządzone przemysłowi. W rezultacie będzie mógł on odzyskać pozycję na rynku" - powiedział komisarz. Karel De Gucht podkreślił, że chińscy producenci, którzy złamią porozumienie i zaczną stosować praktyki dumpingowe, muszą się liczyć z wysokimi, bo 47-proc. cłami importowanymi. Komisja będzie mogła je w każdej chwili nałożyć.