Brak kompromisu budżetowego pomiędzy Republikanami i Demokratami spowodował, że kilka miesięcy temu weszły w życie automatyczne cięcia wydatków państwa. Najbardziej dotknęły one resort obrony, któremu zmniejszono budżet o 500 miliardów dolarów na przestrzeni 10 lat. W tym roku Pentagon poradził sobie jakoś z oszczędnościami. Jednak według sekretarza obrony Chucka Hagela, utrzymywanie takiej sytuacji w kolejnych latach grozi osłabieniem zdolności bojowych amerykańskich sił zbrojnych.

Hagel ostrzegł, że może być zmuszony do redukcji z 11 do 8 liczby lotniskowców i poważnego spowolnienia modernizacji amerykańskiej armii. Wypowiedź Chucka Hagela ma związek z rozpoczynającymi się negocjacjami budżetowymi w Kongresie. Część Republikanów odgraża się, że nie zgodzi się na podniesienie limitu zadłużenia państwa i żąda od prezydenta USA wprowadzenia cięć wydatków. Obama i jego ministrowie sprzeciwiają się takiemu rozwiązaniu twierdząc, że uderzy to nie tylko w gospodarkę, ale również w sferę bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych.