Związkowiec miał brać pieniądze za pracę, której nie wykonywał. Sprawa na wniosek dyrektora spółki jest również w prokuraturze, która sprawdza między innymi, czy niedopełnienie przez mężczyznę obowiązków mogło doprowadzić do katastrofy kolejowej.

>>> Czytaj też: PKP Cargo ulegają szantażowi związkowców

Zwolniony pracownik był pomocnikiem maszynisty. Skład pociągu, który ruszył w trasę z powodu jego nieobecności był niepełny, co jest niezgodne z przepisami. W sytuacji, gdy okaże się, że Józef W. mógł w ten sposób narazić na niebezpieczeństwo pasażerów w ruchu lądowym, może mu grozić nawet do 8 lat więzienia.

Szef Solidarności zakładu południowego PKP Cargo był jednym z głównych negocjatorów związkowych w sporze z zarządem spółki. Związkowcy, obawiając się masowych zwolnień, domagają się zagwarantowania pakietu gwarancji pracowniczych w przededniu prywatyzacji PKP Cargo i wejścia na giełdę.

Reklama

>>> Polecamy: W PKP Cargo maszynista z Solidarności zarabia więcej niż prezes