Jak czytamy w gazecie, transport to jeden z czułych barometrów gospodarki. Firmy przewozowe zawsze jako pierwsze dostrzegają gospodarcze ożywienie lub symptomy kryzysu. Jeżeli firmy transportują coraz więcej produktów, to znak, że jest na nie popyt.



W lipcu ruch na szybkich trasach był rekordowo duży. Na przykład na autostradzie A1 Gdańsk - Toruń, w zeszłym miesiącu pojawiło się 1,5 miliona kierowców. To wzrost o ponad 17 procent rok do roku.

>>> Czytaj też: GDDKiA przekazuje utrzymanie dróg w prywatne ręce