Towarzyszący tajfunowi ulewny deszcz zalał jedną z wiosek na południu wyspy. Ewakuowano dwa i pół tysiąca ludzi. Meteorolodzy ostrzegają, że może spaść przeszło metr deszczu. Na Tajwanie, a szczególnie w jego południowej i wschodniej części, odwołano rejsy samolotów i promów. Zamknięto wiele szkół, urzędów i hoteli. Ministerstwo obrony wysłało na zagrożone tereny 1600 żołnierzy.

Usagi przeszedł wcześniej nad archipelagiem Batanes na północy Filipin, gdzie wyrywał drzewa z korzeniami i niszczył linie energetyczne. Prędkość wiatru dochodziła do 220 kilometrów na godzinę. Wezbrane rzeki i osunięcia ziemi zablokowały część dróg.

Tajfun zmierza w stronę Hongkongu. Tamtejsze władze ogłosiły najwyższy, czerwony alarm meteorologiczny.