Pierwsza: popyt dilerom samochodów zapewniają klienci z zagranicy, dla których auto wystawione w polskim salonie jest tańsze niż np. za Odrą.

Druga: to przedsiębiorcy zwiększają zakupy nowych środków transportu.

Obie hipotezy mogą oznaczać, że choć sprzedaż detaliczna rośnie, to niekoniecznie ze względu na większy popyt konsumpcyjny. Eksperci są jednak dobrej myśli, zwracają uwagę, że realny wzrost sprzedaży (bez uwzględnienia zmiany cen) był większy niż nominalny – co by jednak sugerowało, że niska inflacja zwiększa siłę nabywczą dochodów i wspiera popyt konsumpcyjny.

>>> Polecamy: Eurostat: polski dług sięgnął 58,3 proc. PKB

Reklama
ikona lupy />
Realnie sprzedaż rośnie - kategorie / DGP