Poinformował o tym prezydent Władimir Putin na konferencji prasowej w Mińsku, po spotkaniu prezydentów poradzieckich republik.

Według niego, wejście Ukrainy do unii celnej (Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej) nie będzie możliwe, ponieważ w ramach umowy stowarzyszeniowej przewiduje się stworzenie strefy wolnego handlu między Unią Europejską i Ukrainą.

Prezydent Rosji zaznaczył przy tym, że Moskwa nie jest ani „za” ani „przeciw” podpisania umowy stowarzyszeniowej przez Ukrainę z UE. „To w ogóle nie jest nasza sprawa - to suwerenne prawo ukraińskiego narodu, ukraińskiego kierownictwa w osobie prezydenta, parlamentu i rządu” - dodał. Putin zaznaczył, że Rosja nie zamknie swojego rynku przed towarami z Ukrainy. Będą traktowane tak samo, jak produkty z innych krajów należących do Światowej Organizacji Handlu.

Władimir Putin dał również do zrozumienia, że wspólnie z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką i Nursułtanem Nazarbajewem poparł zamiar Armenii i Kirgistanu dołączenia się do Unii Celnej, którą obecnie tworzą Rosja, Białoruś i Kazachstan.

Reklama