Eksperci spodziewali się lekkiego spowolnienia wzrostu gospodarczego w USA. Z zaskoczeniem i radością przyjęto więc informację, że w trzecim kwartale PKB wzrósł o 2,8 proc., czyli więcej niż w pierwszej połowie tego roku. Przyspieszenie gospodarki nastąpiło mimo spadku wydatków konsumpcyjnych. Motorem napędowym wzrostu stały się eksport oraz budownictwo. W ostatnim czasie w USA wyraźnie rosną ceny nieruchomości. Firmy rozpoczynają więc coraz więcej nowych inwestycji. Powoli spada tez bezrobocie. W okresie kryzysu sięgało ono 10 proc., obecnie wynosi 7,2 proc.

Biały Dom wyraził zadowolenie z przyspieszenia gospodarki. Doradcy ekonomiczni prezydenta Baracka Obamy przestrzegają jednak, że w ostatnim kwartale roku wyniki gospodarki USA nie będą tak dobre z powodu częściowego paraliżu administracji federalnej w pierwszej połowie października.

>>> Czytaj także: Krzak: NBER powiedziałby, że w Polsce była recesja