Jeżeli przy pomocy klawiszy „Control” i „V” kopiujesz numer konta ze strony internetowej, poczty czy pliku tekstowego a następnie wklejasz go do formatki przelewu w serwisie transakcyjnym banku, miej się na baczności. Eksperci z firmy antywirusowej Eset wykryli nowy wirus, który podczas kopiowania numeru konta podmienia go na inny. W rezultacie po wykonaniu przelewu pieniądze trafiają na rachunek przestępcy. Zagrożone są wszystkie komputery działające na systemie Windows.

Zagrożenie trafia do użytkownika jako plik z ikoną przeglądarki Firefox i nazwą „msupdate”.

Jak twierdzi Witold Gerstendorf, szef krakowskiego laboratorium Eset, przed opisywanym zagrożeniem powinna uchronić większość programów antywirusowych. Gerstendorf radzi jednak, by zachować ostrożność i zawsze sprawdzać numer rachunku bankowego jaki skopiowaliśmy do formularza zlecenia przelewu online zanim ostatecznie go zaakceptujemy.

Liczba zainfekowanych wirusem komputerów nie jest jeszcze znana.

Reklama

Jeśli interesuje cię bankowość internetowa zobacz zestawienie banków, które wciąż oferują konto za darmo.