Po fuzji będzie to siódmy co do wielkości, producent samochodów na świecie.

W wywiadzie dla rzymskiego dziennika "La Repubblica", Sergio Marchionne przyznaje, że sukces za oceanem, Włosi zawdzięczają kryzysowi. Wyjątkowa sytuacja Chryslera sprawiła, że Fiat rozmawiał w sprawie jego przejęcia z administracją amerykańską, która uwierzyła w jego plany. W krótkim czasie rzeczywiście amerykański koncern znów stanął na nogi, co więcej jest w tym momencie finansową gwarancją przyszłości swego włoskiego właściciela. W związku z nim Fiat może całkowicie zmienić profil produkcji.

>>> Przeczytaj więcej o szczegółach przejęcia Chryslera przez Fiata o obawach związanych z tą transakcją.

Z masówki przejść do klasy premium: samochodów z górnej lub średniej półki. W zamaskowanych halach produkcyjnych na terenie Włoch, ujawnia Marchionne, przygotowuje się nowe modele na rynek amerykański. Jeśli plan się powiedzie, włoskie zakłady Fiata niebawem znów pracować będą pełną parą i skończą się przymusowe urlopy około połowy jego pracowników.

Reklama