Znalezienie oferty spełniającej kluczowe z nich to często bardzo czasochłonne zajęcie. Warto więc zwrócić uwagę na aspekty, o których poszukujący nie zawsze pamiętają.

Internetowe serwisy z ogłoszeniami to istne kopalnie ogłoszeń. Aby uprościć proces wyszukiwania i ułatwić sprawę kupującym, wyszukiwarki mają bardzo szczegółowe filtry, które pozwalają odpowiednio zawęzić listę wyników. Nawet jednak po zdefiniowaniu bardzo szczegółowych kryteriów nie należy tracić czujności. Agata Polińska z serwisu otoDom.pl radzi pamiętać o kilku kwestiach.

>>> Czytaj też: Czy kupno domu opłaca się bardziej niż kupno mieszkania?

Dane dotyczące konkretnych nieruchomości wprowadzają ludzie, dlatego zdarzają się także pomyłki. Zwykle są one przypadkowe i związane z błędnym wprowadzeniem ceny całkowitej, np. zgubienie jednego zera. W rezultacie wśród poszukiwanych przez nas mieszkań może przez pomyłkę znaleźć się np. bardzo atrakcyjny apartament w centrum miasta.
Należy brać poprawkę, iż nasze postrzeganie pewnych spraw może być zupełnie odmienne niż sprzedającego. „Bliskość centrum”, „mieszkanie do odświeżenia”, to najczęstsze przykłady zwrotów mogących w sobie mieścić naprawdę szerokie spektrum znaczeń.

Reklama

Jeśli opis lokalu wzbogacony jest zdjęciami i brakuje na nim jakiegoś pomieszczenia (zwykle łazienki lub kuchni) to możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa doliczać sobie koszty generalnego remontu.

Zachowujmy zdrowy rozsądek i nie „rzucajmy się” na okazyjne nieruchomości. Szczególnie atrakcyjne oferty wymagają bardzo dokładnego zbadania z czego wynika ich tak niska cena. Zazwyczaj są to trudne nieruchomości: z umowami o dożywocie, lokatorami z wyrokami eksmisji, itd. Z tego też powodu niektórzy poszukujący z góry odrzucają oferty wyraźnie odstające od rynkowych realiów.

Jak wynika z badań, które zrealizował dla nas jakiś czas temu Dział Badań i Analiz firmy Emmerson Realty SA przytłaczająca większość ogłoszeń na portalach wyspecjalizowanych w prezentacji nieruchomości to oferty pośredników. Nie warto się do nich z góry uprzedzać. Coraz więcej agencji nie pobiera prowizji od strony kupującej – tak więc skorzystanie z usług pośrednika często nie wiąże się z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów. Dla osób dysponujących ograniczonymi możliwościami czasowymi skorzystanie z fachowej pomocy może okazać się dużo lepszym rozwiązaniem. W ich przypadku wyszukiwarka internetowa może być pierwszym krokiem w poszukiwaniu mieszkania, a kolejnym powinna być wizyta w wyspecjalizowanej i fachowej agencji nieruchomości - a tą poznamy po rzetelności agenta i jego profesjonalizmie.
I ostatnia, ale bardzo ważna wskazówka - nie bójmy się negocjować. Może się bowiem okazać, iż w toku negocjacji pierwotnie droższe mieszkanie uda się ostatecznie kupić po lepszej cenie, niż lokal startujący wprawdzie z niższego pułapu cenowego, ale którego właściciel nie był zainteresowany obniżką.

>>> Interesujesz się rynkiem nieruchomości? Czytaj więcej artykułów na ten temat w serwisie Forsal.pl.