Coraz więcej bezrobotnych Hiszpanów decyduje się też na emigrację za ocean.
Problemy finansowe na Starym Kontynencie sprawiły, że role w relacjach Madrytu z Ameryką Łacińską się odwróciły. W ciągu ostatnich sześciu lat Hiszpania zdążyła dwukrotnie wpaść w recesję. Tymczasem latynoamerykańskie gospodarki rosły ze średnią prędkością ponad 3 proc. rocznie. Palmę pierwszeństwa trzymają inwestorzy z Meksyku. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy Meksykanie kupili udziały w dwóch hiszpańskich bankach – Popular i Sabadell, zakładach mięsnych Campofrío, stoczni Barreras czy grupie transportowej Avanza. Media spekulują też, że z pomocą produkującej kreskówki Zinkii przyjdzie meksykański biznesmen Miguel Valladares.
To nie koniec inwestycji z Ameryki Łacińskiej. Wenezuelski bank Banesco kupił udziały w hiszpańskim banku NCG Banco, a wywodząca się z Peru grupa inwestycyjna Santo Domingo wydała 100 mln euro na zakup hiszpańskiego pośrednika w handlu nieruchomościami Colonial. Latynosi zwiększają też kredytowanie dawnej metropolii. W 2013 r. hiszpańskie firmy były winne meksykańskim instytucjom finansowym 3 mld peso (700 mln zł). Tymczasem zobowiązania biznesmenów z Meksyku działających w Hiszpanii wyniosły 4,5 mld peso (1 mld zł). Enrique de la Madrid, szef Bancomextu, uznaje nawet odwrócenie trendu za próbę wyciągnięcia pomocnej dłoni dawnej metropolii.
Inni twierdzą, że za pomocą rynku hiszpańskiego bogacący się Latynosi próbują otworzyć sobie drzwi do Europy. – Stało się jasne, że Hiszpania nie opuści strefy euro, a wspólna waluta nie upadnie – komentuje w rozmowie z Reutersem Enrique Quemada, szef madryckiego ONEtoONE Capital Partners. – W sytuacji gdy trafiają się oferty o atrakcyjnych cenach i istnieje bliskość językowa, Hiszpania stała się naturalną furtką do Europy dla dużych grup z Ameryki Łacińskiej – dodaje.
Wiatr zmian poczuli też mieszkańcy Hiszpanii. Coraz więcej z nich ucieka przed bezrobociem do Ameryki Łacińskiej. W 2012 r. wyjechało tam prawie 15 tys. Hiszpanów, czyli trzykrotnie więcej niż dziewięć lat temu. Tymczasem migracja Latynosów do dawnej metropolii permanentnie spada – z ponad 300 tys. w 2005 r. do niespełna 100 tys. w 2012 r.
50 proc. o tyle wzrosła migracja Hiszpanów do Ameryki Łacińskiej od 2008 r.
8 tyle razy zmniejszyły się hiszpańskie inwestycje w Ameryce Łacińskiej po 2008 r.
4 tyle razy od 2008 r. wzrosły latynoskie inwestycje w Hiszpanii