Mongolia z 11-proc. wzrostem PKB jest jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek świata. Ale mimo dobrych stosunków politycznych wymiana handlowa między Polską a Mongolią jest znikoma. Jak zwiększyć współpracę gospodarczą?
Luvsanvandan Bold, szef MSZ Mongolii: Podczas zeszłorocznych wizyt prezydentów organizowane były fora biznesowe dla przedsiębiorców z obu krajów. Możemy już dostrzec pierwsze ich efekty, obroty w handlu wzajemnym się zwiększyły i podpisano wiele umów między przedsiębiorstwami o współpracy i inwestycjach. To pokazuje, że powinniśmy ułatwiać kontakty między firmami. Może nie przyniesie to owoców natychmiast, ale w długim okresie na pewno tak. W zeszłym roku powołano wspólną komisję międzyrządową, która ułatwi dyskutowanie o możliwościach rozwoju handlu i współpracy gospodarczej oraz pomoże w usuwaniu przeszkód.
Dla naszych firm główną przeszkodą w inwestowaniu w Mongolii jest brak polskiej ambasady. Rozmawiał pan o tym z Radosławem Sikorskim? Po zawarciu umowy, zgodnie z którą ambasada Czech będzie przyjmować wnioski wizowe do Polski, przywrócenie polskiej placówki wydaje się mało realne.
Minister Sikorski chce to zrobić krok po kroku. Teraz jest w Mongolii polski konsulat honorowy, w tym roku ma być oddelegowany stały dyplomata, a w niedalekiej przyszłości – pełnowymiarowa ambasada. Jak pokazuje przykład naszej ambasady w Warszawie, ona nie tylko służy pomocą Mongołom mieszającym czy studiującym w Polsce, lecz także ułatwia życie polskim przedsiębiorcom czy Polakom chcącym odwiedzić Mongolię.
W jakich dziedzinach polskie firmy mogłyby zainwestować w Mongolii?
Np. w rolnictwo. Mongolia ma 45 milionów sztuk bydła i ogromne terytorium. Innymi rozwijającymi się sektorami są infrastruktura i budownictwo. Nasz rząd realizuje ogromne projekty w tych dziedzinach. Także energetyka, w szczególności odnawialne źródła energii.
A możecie sprzedawać nam?
Naszym najważniejszym towarem eksportowym są surowce naturalne, choć trudno, aby Polska je kupowała w Mongolii. Ale mamy też silny sektor rolniczy, jesteśmy ważnym producentem kaszmiru i wełny, możemy sprzedawać produkty medycyny naturalnej. UE włączyła Mongolię do systemu preferencji handlowych GSP Plus, dzięki czemu ponad 7000 produktów ma ułatwiony dostęp do unijnego rynku. Tym systemem objęte jest praktycznie wszystko, co mogliby produkować w Mongolii lokalni bądź zagraniczni inwestorzy.
Zagraniczne media często zarzucają władzom Mongolii surowcowy nacjonalizm. Często zmieniane prawo o inwestycjach zagranicznych i spór o częściową nacjonalizację niedawno otwartej wielkiej kopalni złota i miedzi Oyu Tolgoi nie budują zaufania. Czy Mongolia jest krajem przyjaznym inwestorom?
Bezpośrednie inwestycje zagraniczne odgrywają ważną rolę w naszej gospodarce. Ostatnio nastąpił spadek tych inwestycji. Rząd i parlament szybko zareagowały, podejmując kroki w celu przywrócenia statusu Mongolii jako jednego z najbardziej obiecujących nowych rynków wschodzących. Kilka dni temu parlament przyjął nową ustawę o inwestycjach, która zrównuje w prawach inwestorów krajowych i zagranicznych, i zapewnia długoterminową stabilność reżimu podatkowego. Jest ona częścią pakietu legislacyjnego, który ma zapewnić to, by obecny system prawny był bardziej przyjazny dla inwestorów.
>>> Mongolia, Brazylia i karaibska Grenada to według raportu firmy inwestycyjnej Property Frontiers mogą być najlepsze miejsca do inwestycji w nieruchomości w 2014 roku. Czytaj więcej na ten temat.