Dzięki wpłacie marszałek województwa Adam Struzik uniknął egzekucji komorniczej, o którą zabiegał resort. Ale tylko na chwilę. Z naszych informacji wynika, że jeszcze w tym tygodniu MF wyśle do urzędu skarbowego tytuły wykonawcze z zamiarem ściągnięcia od Mazowsza kolejnych niespłaconych rat – za listopad i grudzień 2013 r. Doniesienia te potwierdza Wiesława Dróżdż, rzeczniczka resortu. – Chodzi o 110 mln zł – dodaje.
Po ujawnieniu przez DGP całej sprawy na specjalnie zwołanej w poniedziałek konferencji prasowej marszałek Adam Struzik kolejny raz przekonywał, że janosikowe dobija Mazowsze i że brakuje pieniędzy na kolejne raty (także za ten rok). Skąd więc nagle województwo znalazło 65 mln zł? – Część pochodzi z własnych środków, część – z kredytu. Nie jest jednak to typowy kredyt komercyjny, ale w rachunku bieżącym, przeznaczony na sytuacje awaryjne, który musi być spłacony do końca roku. Zależało nam na tym, aby uniknąć dodatkowej opłaty komorniczej w wysokości 3 mln zł – usłyszeliśmy od jednego z urzędników.