W nocy czasu polskiego najbogatsze kraje świata zrzeszone w grupie G7 potępiły działania Rosji wobec Ukrainy. Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia, Stany Zjednoczone, Kanada oraz Unia Europejska postanowiły wstrzymać przygotowania do szczytu w rosyjskim Soczi, gdzie siódemka miała obradować poszerzona o Rosję.

Według rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, decyzja gospodarczych mocarstw nie ma podstaw i szkodzi nie tylko uczestnikom G8, ale całej społeczności międzynarodowej.

>>> Rosyjska giełda na otwarciu zanotowała co najmniej 6-proc. spadek. Rubel spadł do rekordowo niskiego poziomu. To reakcja rosyjskich rynków na akcję wojskową na Krymie oraz możliwość użycia armii na Ukrainie. Czytaj więcej na ten temat.

W oświadczeniu opublikowanym na stronach Białego Domu, przywódcy G7 oraz szefowie Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej stwierdzili że Rosja dopuściła naruszenia suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, jednocześnie łamiąc swoje zobowiązania traktatowe wobec Kijowa. Przywódcy wezwali Moskwę, by wszelkie swoje obawy dotyczące traktowania ludności na terenie Ukrainy rozstrzygała za pośrednictwem organizacji międzynarodowych - ONZ i OBWE.

Reklama

Najważniejsi światowi politycy zapewnili, że będą wspierać Ukrainę w jej działaniach na rzecz przywrócenia jedności kraju i jego stabilizacji. Dodali, że poprą też starania Kijowa w sprawie programu pomocowego Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

>>> Polecamy: "Putin żyje w innym świecie". Świat komentuje działania Rosji na Ukrainie