Komisja Europejska uzgodniła w środę pakiet pomocy dla Ukrainy, w którym wreszcie określono konkretne działania na rzecz wsparcia ekonomicznego i finansowego dla tego kraju. Łącznie ma to być ponad 11 mld euro, czyli około 15 mld dolarów. Wcześniej szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry zapowiedział przyznanie Ukrainie kredytu w wysokości 1 mld dolarów, więc łącznie pomoc z Zachodu dla Ukrainy wyniesie 16 mld USD.
Oprócz pomocy stricte finansowej przyjęty wczoraj pakiet unijny przewiduje:
- stworzenie platformy koordynacyjnej dla dawców pomocy;
- tymczasowe stosowanie pogłębionej umowy o wolnym handlu od chwili podpisania umowy stowarzyszeniowej oraz, jeśli zajdzie taka potrzeba, potencjalne wczesne zastosowanie środków handlowych;
- stworzenie grupy roboczej / Forum Inwestycyjnego Wysokiego Szczebla;
- modernizacja ukraińskiego systemu tranzytu gazu oraz dążenie do odwrócenia kierunku przepływu gazu, zwłaszcza w przypadku tras biegnących przez Słowację;
- przyspieszenie realizacji planu działania w/s liberalizacji wizowej we wcześniej ustalonych ramach; oferta dotycząca Partnerstwa dla Mobilności;
- pomoc techniczna w szeregu dziedzin, poczynając od reform konstytucyjnych, przez reformy wymiaru sprawiedliwości, po przygotowania do wyborów.
Ukraińska gospodarka jest w bardzo trudnej sytuacji. Komisja Europejska podkreśliła, że u podstaw ich podejścia leży ambicja, by wesprzeć Ukrainę w realizacji dążeń wyrażonych jasno przez obywateli i społeczeństwo obywatelskie tego kraju podczas bezprecedensowych wydarzeń w Kijowie i w całym kraju, jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach.
Szacunkowa kwota pomocy dla Ukrainy z instytucji europejskich na następne 6 lat:
Pomoc z Komisji Europejskiej dla Ukrainy do 2020 roku:
Jak twierdzą przedstawiciele nowych władz, w najbliższych latach Ukraina będzie potrzebowała około 35 miliardów dolarów. Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha przypomina, że Polska 25 lat temu musiała radzić sobie z mniejszym wsparciem zewnętrznymi (więcej o tym przeczytasz tutaj).
>>> Polecamy także artykuł: Rosja zbroi się do gospodarczej wojny z Zachodem. Chce konfiskować majątki firm