To kolejne próby przejęcia z rąk ukraińskich żołnierzy jednostek wojskowych na półwyspie - donosi specjalny wysłannik Polskiego Radia Krzysztof Renik.

Według wstępnych informacji, w obu wypadkach nie doszło do wymiany ognia, a na terenie jednostek trwają negocjacje między napastnikami a ukraińskimi żołnierzami.

Jak informują agencje, uzbrojeni mężczyźni, prawdopodobnie Rosjanie, wtargnęli ciężarówką kamaz na teren bazy obrony przeciwlotniczej w Sewastopolu. Nie został oddany ani jeden strzał. Według wstępnych informacji, mężczyźni mieli zniszczyć bramę wjazdową, jednak - jak pisze Reuters - nie widać, aby była ona uszkodzona. Na terenie bazy znajduje się około stu ukraińskich żołnierzy.

>>> Czytaj też: Economist: Putin uprowadził Ukrainę. Jej mieszkańcy są zakładnikami

Reklama

Do kolejnego incydentu doszło w punkcie dowodzenia taktycznej grupy Krym sił powietrznych. Jednostkę szturmuje około dwudziestu osób, prawdopodobnie członków krymskiej samoobrony. Nie doszło do wymiany ognia, użyte zostały granaty hukowe.

Ukraińskie agencje informują również o odcięciu dostępu do internetu telewizji krymskich Tatarów - ATR. Kilka dni temu na jej stronie internetowej przeprowadzono sondaż dotyczący przyłączenia Krymu do Federacji Rosyjskiej. Większość osób biorących w nim udział wypowiedziała się przeciwko takiemu rozwiązaniu.

>>> Polecamy: Prezydent Ukrainy wpadł w wyreżyserowaną pułapkę. Oto spowiedź byłego doradcy Janukowycza