Jak powiedział rzecznik ukraińskiej służby granicznej Ołeh Slobodjan, siły rosyjskie opanowały już 11 ukraińskich posterunków na Krymie. Wśród nich są między innymi dyrekcja straży granicznej Morza Azowskiego oraz jednostki w Sewastopolu, Symferopolu, Kerczu, Szczołkinie, Eupatorii i Teodozji. Wszystkie przejęcia odbywały się bez ani jednego wystrzału. Ukraińscy żołnierze są uwięzieni w wielu bazach, podczas przejęcia posterunków nie stawiali żadnego zbrojnego oporu.

Tymczasem jak donosi rosyjska "Nowaja Gazieta", na północnej granicy Krymu Rosjanie zaczęli tworzyć pola minowe. Wcześniej świadkowie cytowani przez rosyjskie i ukraińskie media informowali, że także w południowym obwodzie chersońskim, Rosjanie zaminowali pola i przygotowują się do wkopywania słupów granicznych.

W Sewastopolu doszło z kolei do starć promoskiewskich i prokijowskich grup. Do zamieszek doszło po demonstracji z okazji 200. rocznicy urodzin wielkiego ukraińskiego poety Tarasa Szewczenki.

W marszu wzięło udział około 200 osób. Uroczystości ochraniało 20 porządkowych. W pewnym momencie zostali oni napadnięci przez prorosyjską grupę liczącą około stu osób. Napastnicy byli uzbrojeni w pałki - donosi reporter AFP.

Reklama

>>> Czytaj również: Kolejne ruchy rosyjskich wojsk na Krymie