Anders Fogh Rasmussen ostrzega Rosję przed poważnymi dla niej konsekwencjami ewentualnego ataku na Ukrainę.

Według Rasmussena Stany Zjednoczone, NATO i Unia Europejska mówią „jednym głosem” w obliczu agresywnych poczynań Rosji wobec Ukrainy. Istnieją poważne obawy, że Moskwa będzie chciała zastosować „krymski” scenariusz wobec wschodniej części tego kraju. Sekretarz generalny NATO twierdzi, że to doprowadzi do dalszej izolacji Rosji na arenie międzynarodowej, bo Unia Europejska i Stany Zjednoczone nie wykluczają dalszych sankcji ekonomicznych i zamrożenia kontaktów z Kremlem na wielu szczeblach.

Rasmussen w wywiadzie dla Le Monde'a odrzuca tezę o podziale państw europejskich na „starą Europę”, która chce zachować drzwi otwarte do dialogu z Rosją i „młode państwa europejskie”, które domagają się od Unii i od NATO ostrzejszego kursu wobec agresywnych zakusów Kremla. Rasmussen uważa, że Rosja pogwałciła porozumienie o integralności Ukrainy z 1994 roku - dlatego aneksję Krymu, NATO, Unia i USA uznają za akt pozbawiony podstaw prawnych.

>>> Rosyjska prasa: są przecieki w sprawie nowych sankcji wizowych

Reklama