Są oni przetrzymywani jako zakładnicy. To kolejny przypadek porywania oponentów przez zwolenników secesji Donbasu.

Porwania i zastraszanie pokojowo manifestujących ludzi o odmiennych poglądach stają się narzędziem używanym przez prorosyjskich separatystów coraz częściej. W przypadku ludzi przetrzymywanych w Doniecku zostały już podjęte próby prowadzenia w ich sprawie rozmów przez przedstawiciela OBWE.

Separatyści mówią, że żadne pośrednictwo nie jest potrzebne.Nie powiedzieli, kogo ukraińskie służby bezpieczeństwa miałyby zwolnić w zamian za wypuszczenie zakładników.

Jeden z uczestników pokojowej manifestacji sądzi, że za porwaniami i zastraszaniem ludności Donbasu stoi Moskwa, a ściślej Władimir Putin, który tworzy system przypominajacy neostalinizm i neobolszewizm. Poza tym - zdaniem rozmówcy Polskiego Radia - chce on odnowić i wzmocnić swój wpływ na Ukrainę.

Reklama

Metody stosowane przez zwolenników Donieckiej Republiki Ludowej coraz częściej przypominają działania terrorystów.

>>> W wypadku zagrożenia ze strony Rosji, Szwecja nie będzie mogła liczyć na pomoc NATO ani Stanów Zjednoczonych. To zimny prysznic dla szwedzkich polityków - napisał dziennik "Svenska Dagbladet". Czytaj więcej o rosyjskim zagrożeniu