Minister napisał, że 9 posterunków separatystów zostało przejętych przez wojskowych. Terroryści zastosowali broń, w tym granatniki. Udało im się zbić helikopter wojskowy: pilot zginął, a drugi został wzięty do niewoli. Według Służby Bezpieczeństwa, w mieście działają profesjonalni najemnicy. Arsen Awakow dodaje, że ukrywają się oni za żywymi tarczami, czyli mieszkańcami Słowiańska. W związku z tym prosi ich, aby nie opuszczali swoich domów. Jednocześnie dojazd i wyjazd z miasta mają być zablokowane. Szef MSW przekonuje, że zarówno on, jak i minister obrony, a także dowódca Gwardii Narodowej są na miejscu.

Operacja rozpoczęła się nad ranem i była całkowitym zaskoczeniem dla separatystów. Według eksperta wojskowego Dmytra Tymczuka, większa część Słowiańska jest już w rękach ukraińskiej armii, zlikwidowano posterunki separatystów, a także przejęto kontrolę nad wieżą telewizyjną położoną między tym miastem a pobliskim Kramatorskiem. W tym ostatnim także słychać syreny - terroryści obawiają się, że stanie się ono następnym celem ukraińskiej armii.

Słowiańsk został opanowany przez separatystów 12 kwietnia. Terroryści przetrzymują kilkudziesięciu zakładników, wśród nich, mer miasta, dziennikarzy, ukraińskich żołnierzy i funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, a także - od 25 kwietnia - 7 wojskowych inspektorów państw OBWE, w tym Polaka.

Ukraińska armia próbowała szturmować miasto 24 kwietnia, ale poza likwidacją kilku posterunków prorosyjskich bojowników nic nie osiągnęła.

Reklama