W reakcji na to rentowności DE10Y wzrosły o 2 pb. do poziomu 1,48 proc. W ślad za papierami niemieckimi podążył US10Y, których dochodowość przed południem otarła się o poziom 2,63 proc. Jednak już po południu, za sprawą spadków na giełdach, nastąpiła korekta przedpołudniowych podwyżek rentowności i powrót do porannych poziomów. Rynek obligacji skarbowych praktycznie zignorował względnie dobre (lecz nieco gorsze od oczekiwań) dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu w strefie euro.

W przypadku polskiego długu obserwowaliśmy przed południem nieznaczne wzrosty rentowności w segmencie 5-10Y, które z grubsza odzwierciedlały ruchy niemieckich skarbówek. Po południu papiery PL10Y podążyły za spadkami dochodowości na rynkach bazowych, zaś papiery 5Y pozostały na podwyższonych poziomach. Segment 2Y pozostawał stabilny przez cały dzień. Stawki IRS wzrosły o 2-3 pb. w segmencie 5-10Y, w pozostałej części krzywej pozostając na nie zmienionym poziomie.

W środę spodziewana jest konferencja NBP, zamykająca dwudniowe spotkanie. Sądzimy, że nie przyniesie ona żadnych zaskoczeń rynkowi, zaś NBP utrzyma swój dotychczasowy gołębi ton. Większe zmiany rentowności przyniesie publikacja danych o zamówieniach w niemieckim przemyśle za marzec, które pokazały istotnie niższe niż w lutym, oraz niższe niż prognozowano, roczne dynamiki. Spodziewamy się lekkiej presji na obniżki rentowności papierów DE10Y i w konsekwencji PL10Y. Jednak zważywszy niski poziom rentowności papierów niemieckich i polskich zejście krzywej w dół nie powinno przekroczyć 1-3 pb. i być skoncentrowane w długim końcu krzywej.

Opublikowane dziś rano dane o zamówieniach w niemieckim przemyśle, których roczna dynamika spadła z 6,5 proc. w lutym do 1,5 proc. w marcu, pokazują, że ostatnie wydarzenia na wschodzie Europy nie pozostaną bez wpływu na niemiecką gospodarkę. Jakkolwiek w danych PMI-przemysł dla Niemiec nie widać było pogorszenia nastrojów, to składowe danych o zamówieniach mogą niepokoić. W większości kategorii istotnie niższe od poprzednich odczytów dynamiki zamówień są pochodną spadku dynamiki zamówień zagranicznych.

Reklama

Zważywszy prawie 3 proc. udział Rosji w niemieckim eksporcie może to oznaczać, że rozwój konfliktu zaczął negatywnie wpływać na perspektywy niemieckiego biznesu. Taki układ danych wyjaśnia także pogarszające się od jakiegoś czasu wskaźniki wyprzedzające koniunktury dotyczące zamówień i produkcji eksportowej polskiego przemysłu. Spodziewana przez nas w najbliższych miesiącach kontynuacja napływu słabszych danych będzie wpływać na utrzymanie dochodowości niemieckich i polskich obligacji na niskich poziomach.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.