Według dziennika "Izwiestia", z pierwotnej listy wycofało się co najmniej 34 zachodnich managerów. Wcześniej swój udział odwołały mająca silną pozycję w Rosji PepsiCo czy koncern Alcoa z branży aluminiowej.

Rosyjski wiceminister gospodarki nie widzi problemu. Siergiej Bielakow powiedział, że nie ma problemu ani z jakością ani z ilością; do Petersburga przyjadą bowiem szefowie największych europejskich i niektórych amerykańskich firm. Według jego szacunków, wycofało się około 15 procent uczestników.

W Sankt Petersburgu ma być prezes Orlenu Jacek Krawiec. Premier Donald Tusk tłumaczył dziś, że zadaniem szefa koncernu nie jest uprawianie geopolityki, tylko troska o kondycję spółki. "On jest odpowiedzialny za dobre funkcjonowanie firmy, za to bierze pieniądze" - tłumaczył premier na konferencji prasowej.

Spotkanie wielkiego biznesu w Sankt Petersburgu odbędzie się między 22. a 24. maja.

Reklama

Dzisiaj także Orlen zapowiedział przejęcie kolejnej kanadyjskiej spółki. Czytaj więcej na ten temat.