W Mariupolu na wschodzie Ukrainy trwają ciężkie walki. Prorosyjscy separatyści zaatakowali główną siedzibę milicji, z odsieczą ruszyły ukraińskie wojska. Zginęło, co najmniej osiem osób, jest wielu rannych. Siły ukraińskiego MSW i wojska odbijają budynek.



Wszystko zaczęło się od prowokacji separatystów - relacjonuje Andrzej Iwaszko z Polsko-Ukraińskiego Stowarzyszenia Kulturalnego w Mariupolu. Siły tak zwanej Republiki Donieckiej utrzymują, że w gmachu są przedstawiciele Prawego Sektora. Wywiązała się walka między separatystami a ukraińską Gwardią Narodową. Rannych zabrała karetka.

>>> Ukraina ma nowy symbol - kwiat maku ociekający krwią. Pierwszy raz od 1945 roku Ukraina świętuje Dzień Zwycięstwa będąc faktycznie w stanie wojny, podkreślił w swoim orędziu do narodu premier Jaceniuk. Putin świętuje Dzień Zwycięstwa na Krymie, Rosja chwali się inwazją. Ukraina: Dzień Zwycięstwa w stanie wojny. Putin świętuje przejęcie Krymu [WIDEO]

Reklama

Snajperzy strzelają do wojska ukraińskiego

Ukraińskich wojskowych ostrzeliwują snajperzy z sąsiadującego z gmachem milicji budynku. Centrum miasta jest zamknięte dla pieszych i ruchu samochodów. Do miasta wjechały czołgi i transportery opancerzone z flagami Ukrainy.

Separatyści podpalili barykady z opon przed radą miejską. Od kilku dni ratusz przechodzi z rąk do rąk. Wczoraj został zdobyty przez funkcjonariuszy specjalnego ochotniczego batalionu Dnipro, wieczorem opuścili oni budynek, do którego prawdopodobnie z powrotem weszli separatyści. Nad ratuszem znów zawisła flaga samozwańczej Republiki Donieckiej.

>>> - Kryzys, który będzie trwał w czerwcu, lipcu, sierpniu jest dla Europy całkiem niegroźny. Wówczas zużywa się o 2/3 miej gazu niż w zimie. wyłączenia ukraińskiego rurociągu nawet nikt nie zauważy - uważa ekspert energetyczny. Rosja odetnie gaz w lecie. Europa może tego nie zauważyć

Putin usprawiedliwia inwazję prawdą historyczną

W rosyjskim Dniu Zwycięstwa Władimir Putin odwiedza miasto, które jego kraj zajął w marcu po sfałszowanym referendum wraz z całym Półwyspem Krymskim.

W 69. rocznicę zwycięstwa nad hitlerowcami Putin odebrał paradę morską i lotniczą.

Podczas przemówienia nawiązał do historii Sewastopola - nie tylko tej z drugiej wojny światowej, ale także do 19. wieku i wojen krymskich. Putin wyraził przekonanie, że również ten rok będzie ważny dla historii miasta - jako ten, w którym jego mieszkańcy jednoznacznie się opowiedzieli za obecnością w granicach Rosji. - Tym samym potwierdzili swoją wierność prawdzie historycznej i pamięci przodków - mówił prezydent, były szef KGB.

To pierwsza wizyta Władimira Putina na Krymie od aneksji. Wcześniej świętował Dzień Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie.