Kwota kredytu to 1,67 mld euro. Środki mają pomóc zapewnić płynność finansową w bułgarskim systemie bankowym, który - jak mówią władze w Sofii - padł ofiarą nieuzasadnionych ataków.

Klienci kilku największych banków w kraju zostali ostatnio zasypani informacjami o tym, że ich pieniądze są zagrożone i zaczęli wycofywać swoje depozyty. Nie pomogły zapewnienia rządu i prezydenta, że państwo czuwa nad sytuacją, pieniądze są bezpieczne, a śledczy już szukają winnych rozsyłania nieprawdziwych informacji.

Komisja Europejska też uspokaja. Jej zdaniem, nie ma powodów do obaw, gdyż bułgarski system bankowy cieszy się „wysokim poziomem płynności w porównaniu z innymi państwami członkowskimi”. Prośba o kredyt ma być krokiem zapobiegawczym ze strony władz w Sofii, by odpowiedzieć na ostatnie ataki.

>>> Czytaj więcej na ten temat: Finansowa panika w Bułgarii. Prezydent uspokaja: nie ma kryzysu bankowego

Reklama