Do tej pory przez telefon można było rozmawiać tylko na stacjach oraz w tunelu na odcinku od Słodowca do Młocin. Wyjątkiem była tylko jedna z sieci, która oferowała zasięg w całym metrze.
Jak tłumaczy Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego, kluczową sprawą dla spółki jest bezpieczeństwo pasażerów, dlatego urządzenia montowane przez operatorów muszą spełnić wiele warunków technicznych. Chodzi o precyzyjnie wydzielone pasma i odpowiednią moc, by telefony nie zakłócały systemów sterowania ruchem i wewnętrznej łączności. Urządzenia będą musiały być też niepalne.
Dokładny termin uruchomienia pełnego zasięgu w metrze zależy od operatorów. Ci doszli już do porozumienia w sprawie rozliczeń, pozostała jedynie kwestia montażu anten zarówno w pierwszej, jak i w drugiej linii.
>>> Polecamy: Koniec ekranów akustycznych? 70 proc. mniej barier przy autostradzie A4