Dziś do instytucji tej wpłynął list Marka Sawickiego który chce , by UOKiK przyjrzał się sytuacji na rynku produktów rolnych. Chodzi o spadek cen, ale też nadwyżki rożnego rodzaju towarów.

Rzeczniczka Urzędu Małgorzata Cieloch wyjaśnia IAR, że instytucja ta może podjąć działania dotyczące cen, w dwóch przypadkach: nadużycia pozycji dominującej lub zmowy. Nadwyżka towarów, które do tej pory były sprzedawane na rynek rosyjski, to stan będący wynikiem czynników zewnętrznych - tłumaczy rzeczniczka.

Jabłka w hipermarketach o cenie poniżej 1,50 zł za kilogram, doprowadzają rolników na krawędź bankructwa - mówił dziś minister rolnictwa i namawia do bojkotowania tanich owoców. Jego zdaniem, jabłka po złotówce oznaczają działanie na rzecz Władimira Putina i szkodzenie polskiemu rolnictwu.

Dlatego Marek Sawicki wystąpił ponownie do prezesa UOKiK Adama Jassera o to, by skłonił sieci handlowe do zaprzestania stosowania cen dumpingowych.

Reklama

>>> Czytaj również: Kupujesz tanie jabłka? Współpracujesz z Putinem