Arabia Saudyjska straszy jednak zerwaniem umowy, jeśli linia nie zostanie oddana na czas. 
Mekkę i Medynę dzieli 450 kilometrów. Projekt zakłada, że tę odległość miałoby pokonywać dziennie 35 pociągów, które rocznie przewoziłyby 60 milionów pielgrzymów. 
Linia biegnie jednak przez pustynię i wystarczą niewielkie podmuchy wiatru, żeby tory zostały przysypane piaskiem. Hiszpańscy inżynierowie nie wykluczają, że wzdłuż torów trzeba będzie wybudować mur, a to podniesie koszty inwestycji. 
W dodatku latem różnica temperatury między dniem a nocą wynosi na pustyni 50 stopni i nie wiadomo jak w takich warunkach będą sprawdzały się metalowe szyny. 
Pociągi łączące święte miasta muzułmanów powinny ruszyć w grudniu przyszłego roku. Do tego czasu trzeba znaleźć rozwiązanie wszystkich problemów. 
Teraz przed każdą jazdą próbną robotnicy oczyszczają tory z piasku.
