Sieci komputerowe hiszpańskich urzędów, ministerstw i firm były w ubiegłym roku atakowane 70 tysięcy razy - poinformował minister spraw zagranicznych Jose Manuel Garcia Margallo. Na świecie częściej są atakowane przez cyberprzestępców tylko komputery USA i Wielkiej Brytanii.

Szef hiszpańskiej dyplomacji wyjawił, że najczęściej atakowano sieci komputerowe administracji publicznej różnego szczebla, rzadziej firm i osób fizycznych. Jose Manuel Garcia Margallo poinformował, że cyberataki zostały zaliczone przez rząd do największych zagrożeń kraju. Dlatego w Hiszpanii prowadzi się prace nad Narodowym Planem Cyberbezpieczeństwa, który będzie zgodny ze strategią NATO i Unii Europejskiej.

>>> Czytaj też: Polska technologiczną potęgą. Drony i drukarki 3D to nasza specjalność

W grudniu hiszpańskie tajne służby zatrudniły 50 hakerów, których zadaniem jest wykrywanie zagrożen i ustalanie, skąd pochodzą. Eksperci informują, że przybywa ataków na sieci komputerowe banków, elektrowni i transportu. Ostrzegają też, że w nowoczesny sprzęt wyposażeni są cyberprzestępcy Państwa Islamskiego i Al-Kaidy. W styczniu zablokowali oni komputery kilku urzędów hiszpańskich miast i przez kilka godzin emitowali filmy propagujące dżihad.

Reklama

>>> Czytaj też: Nadchodzi koniec boomu na tablety? Spada sprzedaż Apple i Samsunga