Pozew złożyła grupa prawie dziewięciuset Holendrów i ekologiczna fundacja Urgenda. Ich zdaniem rząd powinien chronić mieszkańców przed zagrożeniami, jakie niosą ze sobą zmiany klimatu.

Sąd w Hadze uznał, że władze muszą nasilić działania, bo zgodnie z obecnymi prognozami, zmniejszenie emisji do roku 2020 wyniosłoby nie dwadzieścia pięć, tylko siedemnaście procent.

Ekolodzy z grupy nacisku Greenpeace mówią, że teraz zmieni się debata o walce ze zmianami klimatu. Podkreślają, że podobne pozwy rozpatrują już sądy w Belgii i na Filipinach.

Holenderski rząd na razie nie komentuje decyzji sądu.

Reklama

>>> Czytaj też: Czesi już nie są po polskiej stronie. Kończą z węglem