Surowcowy potentat BHP Billiton podskoczył w Sydney o 5,6 proc. po odbiciu ropy naftowej oraz niklu i cynku. Japoński Inpex Corp. wspiął się w Tokio o 9,2 proc. w górę po zdobyciu w Indonezji licencji na poszukiwanie ropy naftowej. Na Tajwanie koncern United Microelectronics Corp. przekroczył dzienny limit zwyżek po pojawieniu się spekulacji o przejęciu jednego z rywali Chartered Semiconductor Manufacturing.

Regionalny indeks Asia Pacific powiększył się o 0,8 proc., zatrzymując trzydniowy zjazd w dół i straty rzędu 8,8 proc. Na jedną akcję spadającą prawie dwie zwyżkowały.

„Wycena niektórych akcji spółek paliwowych wydaje się mocno kusząca i część inwestorów z tego skorzystała. Niepokoić może spora gwałtowność rynku. Trzeba się upewnić, że zakup dotyczy dobrych spółek z perspektywą długoterminowego wzrostu i potrafiących przetrwać obecne wstrząsy” – ocenia Hans Kunen, szef badań inwestycji rynkowych w Colonial First State Global Management w Sydney.

W Tokio na zamknięciu w piątek wartość indeksu Nikkei 225 wzrosła o 2,72 procent.

Reklama

Zwyżkowała większość akcji na innych giełdach - w Hongkongu w ciągu dnia wartość Hang Seng wzrosła o 4,0 procent, pod koniec sesji zbliżyła się do 2,33 proc. Trzeci dzień z rzędu w górę idą giełdy w Chinach, zyskując średnio 3,7 proc. Na Tajwanie zwyżki są raczej symboliczne – Taiex powiększył się o 0,34 proc. Natomiast w Korei Południowej indeks Kospi ześlizgnął się minimalnie, o 0,02 proc. pod kreskę.

Także w Australii na giełdzie w Sydney wartość indeksu S&P/ASX200 wzrosła o 1,37 proc. Dzień wcześniej notowano tam spadek o 6 procent.